wtorek, 28 kwietnia 2015

Rozdział 20

Czułam jak się wybudzam na czymś miękkim...to było ogromne łoże, a na nim wszędzie leżały kremowe, puchowe poduszki. Miejsce obok mnie było bardzo...jakby to ująć delikatnie...chaotyczne. Wyglądało to tak jakby tuż obok mojej dłoni przebiegło stado słoni a ja nic nawet nie poczułam. I wtedy zza ściany wyszedł on, w krótkich do kolan spodniach, wycierał włosy ręcznikiem...
-O już wstałaś! I jak się czujesz? Ah no i właśnie na przyszłość... Jak już dojdziesz do tego, że posiadasz jakąś moc... to zamiast samej ją testować mogłabyś może mnie zawołać, czuwałbym aby nic ci się przykrego nie wydarzyło .
-Znaczy no wiesz, nie chciałam żeby to tak akurat wyszło...nie sądziłam, że nie opanuje swojej własnej siły... to trochę traci swój sens. Czuję się dobrze ale...- i teraz dopiero połączyłam ze sobą wątki, rozwalone łóżko on pół nagi, ja w jakiejś koszuli...!
-Czy ja, czy ty, czy my ..?????- aż nie wiedziałam jak to ująć w słowa.
-Nie,nie martw się do niczego nie doszło. Nie wiedziałem gdzie cię zanieść więc jesteśmy u mnie. Miałaś rozdarte i przemoczone ubranie, niestety nie posiadam damskich ciuszków w szafie, więc włożyłem ci moją koszulę, wiem nie jest ona ostatnim krzykiem mody... ale ważne, że jest ci w niej nieziemsko pięknie i mam nadzieję, że wygodnie.- znów się uśmiechnął. Wszystko było przesiąknięte bzem. Koszula tak delikatnie a zarazem wyraziście mnie swym zapachem otulała. Lekki materiał wszędzie mnie dotykał. Teraz dopiero zaczęłam czerpać z tego przyjemność, nagle łóżko stało się bardziej miękkie od tego, które jeszcze do tej pory czułam. Wszystko było jakieś inne, to co dotykałam w moich oczach rozkładało się na czynniki pierwsze. Taka koszula, widzę w niej każdą nić, czuję każdy szef, widzę jak krawcowa szyła, widzę jak powstawały owe nici, jak pasterz goli owcę, bawełna jest skręcana, jest i nić... Cienka, delikatna, taka krucha, tak wyśmienicie gładka.

3 komentarze:

  1. Nie długo ciuszki będziesz szyć, bo już cały proces powstawania materiału opisałaś :P Rozdział cudowny jak zawsze ;) dodawaj już tę następną kartkę :P
    Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział. Każdy następny jest coraz lepszy. Nie mogę się doczekać następnego.
    Weny! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Słuchajcie :D jesteście niesamowici :D
    Strasznie dziękuję, niezmiernie mi milo, że wam się podoba :)

    OdpowiedzUsuń